sobota, 18 sierpnia 2012

Watpliwosci...

Jestem po rozmowie z rodzinka.

Uczucia strasznie mieszane!  Nienawidze tego!


Jak wspominalam Newtown.  1,5 godz do NY i 3 do Bostonu.  Podobno 25$  w dwie strony do NY. Dla mnie nie drogo, ale pewnie realia finansowe okaza sie inne...

Plusem jest oczywiscie dwojka dzieci. I fakt ze tylko z jednym bede siedziec w domu podczas gdy drugi bedzie w szkole.
Kolejnym plusem jest fakt, ze sa mili! Niestety strasznie przerywalo, wiec musielismy pisac.
Na moje lokalne podroze nie musialabym placic za benzyne.
Dostep do komputera. Lozko pietrowe! Hahaha ! W zyciu w takim nie spalam!
Mozliwosc przenocowania rodziny badz przyjaciol.
PIANINO !!!:)))
Dobre doswiadczenia innych AU-Pair ( Czeszka i Agentynka)
Spytali czy jestem gotowa raz na miesiac miec babysitting! Z czego te godziny beda odjete np w pt.( bo weekend wolny calkowicie)
Plusem jest fakt ze mam sie czuc jak czlonek rodziny, ile z tego wychodzi zycie pokazuje:)

Minusy:
- daleka droga do NY, mieszkanie wlasciwie na zadupiu jak okreslili w aplikacji: teren wiejski.
- Host Mum pracuje w domu, 3 dni w tyg.
- nie maja cleaning lady
- dzielenie lazienki z dziecmi, (podobno czesto sie to zdarza)
Ostatnie cos co moze nie powinno byc minusem, ale czuje pewien dyskomfort...
Otwarcie przyznaja ze nie sa bogaci... Maja 2 samochody dom z pietrem i suterena, 2 lazienki w domu, psa :) Ale gdy spytalam o podrozowanie, odpowiedzieli, ze nie podrozuja daleko, z powodu braku czasu i pieniedzy...( mi oczywiscie zapala lampka) W tym roku byli w stanie niedaleko nad jeziorem.
Kurcze niby moze dobrze ze nie sa majetni, bo pewnie nie zarozumiali i wgl, ale jednak nie bede z nimi podrozowac daleko, jak maja inne , niektore Au-Pair.

Brac czy nie brac? :)




Carrigaline. Niedaleko miejsca gdzie mieszkam. Tu przychodze myslec....






6 komentarzy:

  1. ja powiem tak podróże z rodziną nie są podstawą - pomylś raczej czy czujeszcz że będziesz ię z nimi dogadywać i czy to dzielenie łazienki ci nie bedzie przeszkadzać na dluższą metę (weź pod uwagę wiek dzieci tutaj)...,
    To moim zdaniem moąbyć rzeczy które na koniec stwierdzisz że dobrze lub źle wybrałaś

    Podróżować i tak będziesz dużo z innymi operkami lub sama!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wydaje mi się. Faktem jest że na operdecydują większości te rodziny ktore mająwbrud kasy. Ale sątezminima którerodzina musi spełniać-i widaćtwoja dzina rzeczywiście jast na tym minimum... moi tez nie sąnie wiem jak zamożni... naprawdę liczą każdy wydany grosz - niby ja z nimi wylatywałam i do Kalifornii i do Montany czy Delaware, ale too bardziej wynikało z tego że mojej hostki brak mieszka na Alasce a tat w Montanie i oni mają takie rodzinne spotkanie zawsze raz na rok gdzieś, a że brak hostki pracuje gdzies tam w liniach lotniczych to i bilety mająjakoś tańsze - nie mam luksusow i nie raz mam nutkę zazdrości do operek które mają full wypas pokoje własne samochody i nie wiadomo co jeszcze. Ale czy zamieniłam bym swoją rodzinę na inną? Nigdy! Są świetni i to na tyle żewróciłam do nich po raz drugi jako oper... naprawdę najważniejsze jest to jak się czujesz żę będziesz się z nimi dogadywać - reszta przygody to juz ty sama i twoje znajome operkii wasze własne chęci - jednak jak z rodziną bedzie tk nie dokóńca to i reszta nie pomoże.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Barszczyk - najważniejsza jest atmosfera, życzliwość, szacunek do Ciebie. Jesli rodzinka fajna, pogodna to najważniejsze.Oni może nie są bogaci na tle Ameryki, ale biedni też nie sa. Podróże jakies tam odbywają jednak, A łazienka wspólna ? to najwyżej razem będziecie sprzątać:)Głowa do góry i słuchaj serca, czy są dobrymi ludźmi. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za rady!

      W mojej glowie juz totalna pustka. Nrazie czekac na wiadomosc od nich :)

      Poprosilam o meile Au-pairek poprzednich tak by miec 100% pewnosc.

      Usuń
  4. mapa kosztowala dokladnie 2,95 funta w 'waterstone's' :) wiec cena nie za wiele :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do papierów wizowych (przepraszam, że dopiero odpisuję...) to 3 tygodnie Ci wystarczą. Takim mega ekspresem to i w 1,5tyg się uwiniesz. Zresztą agencja nie zmatchowałaby Cię z rodziną na termin, na który nie mogłabyś się wyrobić :) Oni dobrze wiedzą ile co zajmuje, w końcu siedzą w tym od lat :)

    OdpowiedzUsuń