sobota, 31 grudnia 2011

Ostatni..

Ostatni dzień w tym roku. Jaki był? Podsumowuję wszystko...i choć bilans prawie równy, to jednak czuję, że rok 2011 będzie jednym z tych ważniejszych w moich życiu. Wydaje mi się, że był on przełomowy w moim myśleniu o życiu i o świecie. O możliwościach i szansach, które dostajemy na każdym kroku. A przede wszystkim nauczyłam się wierzyć w siebie. Podążać za marzeniami, zwłaszcza tymi najtrudniejszymi. Kilka się spełniło. Niektóre wciąż czekają na szansę...

Założyłam we wrześniu bloga, z zamiarem pisania dla własnych wspomnień o tym ostatnim roku edukacji. Dziś spojrzałam na statystykę: 225 Wow! :)

Dziękuję Wszystkim, co tu zaglądali, zaglądają i będą zaglądać;)

Mam nadzieje, że te wpisy będą pełne inspiracji.

A ponadto życzę aby Ten 2012 był pełen Dobra, Nadziei i Wiary!

Magda

piątek, 30 grudnia 2011

Trudno

Jest mi jakoś ciężko. Nie umiem opisać tego uczucia. Bo nie jest to ani smutek, ani żal, ani żadna rozpacz...Takie dziwne uczucie jakby..pustki? Staram się TO zrozumieć, jakoś pojąć. I nic.  Wielkie NIC mi się jawi. Takie uczucie przed Nowym Rokiem...
Eh :(
Więc siedzę niezdolna do zrobienia czegokolwiek i myślę.
Myślę nad całym tym sensem życia. Co jest ważne? Co się liczy? Czego się żałuje najbardziej? Na czym powinniśmy się skupiać.
Rodzina? Wszyscy i tak umrą i pozostanie Ból...?
Kariera? By potem usiąść z kieliszkiem drogiego wina na luksusowym jachcie i powiedzieć " Nie mam nic.."? 
Drobne przyjemności które ulatując zostawiają kolejną pustkę?
A Marzenia? Na ile są Nasze? Nie wyimaginowane przez pędzący świat..?
Chociaż czasem myślę, że fajnie by było mieć od dziecka ustalony zawód i nie pytać o sens tego wszystkiego...

czwartek, 29 grudnia 2011

All your love can it be mine? :)

Już po Świętach, o dziwo nie przesadzonych spożywaniem jedzenia :)

Spokojne, leniwe poranki,  "kawowe" popołudnia z interesującą lekturą....

Uwielbiam te momenty...

Zresztą kto by nie lubił? :)

Mając chwile staram się  słuchać jak najwięcej fascynujących dźwięków, które zawsze wzbudzają zachwyt i chwile wzruszenia...

Cóż tak mam.....

Dziś jestem zasłuchana w Norah Jones.

Niezwykła umiejętność wprowadzania nastroju swym głosem, choć nie jest jakiś wybitny....

Sprawia, że czuję się lepiej na duchu :)

Słyszał ktoś Norah w "mocniejszej wersji "?

Oto ona:




sobota, 24 grudnia 2011

Wesołych Świąt !

Z okazji tego magicznego Święta Bożego Narodzenia,
Czasu w którym sobie przypominamy, że jednak mamy rodzinę ;)

Życzę:

Dużo Miłości, bo bez niej nic się nie uda..
Mnóstwo Szczęścia, bo zawsze się przydaje...
Ogrom Zdrowia, bo bez tego ani rusz...


A ponadto 

Siły i Odwagi do Spełniania Marzeń!

piątek, 23 grudnia 2011

Nic się nie kończy

"Nic się nie kończy

          nie kończy się niebo,
          nie kończy się ziemia, nie kończą się drogi, lasy i morza.
 Dlatego  idź przed siebie,

                               licz powoli kroki"

                                                                                                                   Julian Kornhauser

sobota, 17 grudnia 2011

Jeszcze szybko...

Ostatnie dni były wypełnione pracą. Zaplanowałam sobie zrobić jak najwięcej by w Święta naprawdę przystopować.
Pożyczyłam dużo książek ;)
Trzeba zmienić trochę "świat" ;)
Cieszę się bardzo z nadchodzącego odpoczynku i zwolnienia.

Chyba taka jest Magia Świąt :)

niedziela, 11 grudnia 2011

Reiki + medytacja

Ostatnimi czasy miałam okazję być na takowym zabiegu. Pani swoimi dłońmi przesyła energię poprzez dotykanie różnych części ciała.
Ma to na celu usprawnienie przepływu energii, która jest zaburzona.
Następnie była medytacja, puszczona z wieży.
Na tym zabiegu byłam 3 razy.
Za drugim razem miałam niesamowite doświadczenie podczas medytacji. Powoli wycofywała mi się świadomość i czułam, że usypiam...Miałam piękny sen. tak piękny, że już go nie pamiętam :)Zaraz po przebudzeniu chciałam go sobie przypomnieć, ale nadaremnie.
Ale najciekawsze jest to, że mam poczucie iż to było tak wspaniałe doświadczenie, że gdy wracałam do świadomości uświadomiłam sobie gdzie jestem przeżyłam szok.. TAM gdzie odleciałam było chyba wspaniale. Gdy "wróciłam" nadal czułam błogość snu :)
I to jest piękne ;)

wtorek, 6 grudnia 2011

"Między snem,a jawą rozerwana"

Jedna z moich faworytek.. "W Hotelowych korytarzach"
Piękna piosenka o samotności jaką artysta przeżywa.
Szczere i co najważniejsze(niestety) pisane doświadczeniem.



Mój zachwyt wzbudziły wszystkie piosenki, trudno wybrać tą "Naj". Każda ma w sobie wyjątkowy tekst, muzykę, głos..

Warte posłuchania!

sobota, 3 grudnia 2011

"Wiem już czego chce..

..Wiem już czego nie " ;)

 Mój ulubiony tekst z płyty Patrycji Markowskiej.

Kupiłam reedycję jej płyty, lecz nie ta najnowszą tylko "poprzednią" z płytą DVD.






Lubie rockowy głos Patrycji i teksty które czasem człowieka wbijają w ziemię swoją szczerością.

Godna Córka swojego Ojca :)

Naprawdę...

Teraz siedzę zauroczona i słucham, słucham, słucham :)