poniedziałek, 14 maja 2012

Przesyłka

Dziś dotarła do mnie drogą pocztową   przesyłka zawierająca dokumenty oraz potrzebne informacje od agencji.
I trochę się przeraziłam, bo uzmysłowiłam sobie, że jednak coś  z tego będzie :) Póki się trwa w sferze gdybania nie myśli się poważnie i traktuje na "lajcie".  A teraz,wszystko się dzieje naprawdę. Boję się myśleć co będzie gdy przyjdzie czas wyjazdu...


3 komentarze:

  1. dzięki ;)
    ja też jak sobie uzmysłowiłam to wszystko, przede wszystkim, że zostało mi tak niewiele czasu zaczynam panikować ;)
    nagle dowiadujesz się że masz bilet na ten dzień, w moim przypadku zaczęłam robić listy co mam a czego nie (Wiadomo że na tej było więcej pozycji )
    boję się ale i chcę, wiem że to dobry pomysł :))

    OdpowiedzUsuń
  2. No to czekam jak to będzie z Twoim wyjazdem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. widze ze tez do USA :) zycze pwoodzenia bo widze ze przed Toba jeszcze caly proces :) meczacy ale bardzo fascynujacy :)

    za za rok do USA a w tym roku do Londynu :)

    trzymam kciuki i zycze powodzenia : )

    OdpowiedzUsuń