sobota, 3 marca 2012

Thursday

Dzięki "Kocham Kino" moje czwartkowe wieczory są pełne przemyśleń i refleksji. I choć noc z czwartku na piątek jest dla mnie krótka, to nie żałuje. Kolejny raz nie zawiodłam się..
Przedwczoraj był to film "Za wszelką cenę".
Historia bokserki i jej trenera. Przepiękna opowieść o marzeniach, a przede wszystkim ciekawym spojrzeniu na  życie i śmierć.
Ja mam dosyć odważne marzenia.

Ale co będzie gdy się spełnią?
 Kim będę?
 Jaki będę miała stosunek do dalszego życia?
 Czy w ogóle będzie mi się chciało dalej żyć?

Trudne pytania.
Teraz nie mam na nie odpowiedzi i mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała ich stawiać....

2 komentarze: