Dzisiaj trafiła w moje ręce najnowsza, pierwsza solowa płyta Sylwii Grzeszczak.
Pomimo "marnych" 22 lat Sylwia jest Artystką, można śmiało to napisać, powiedzieć.
Fenomenalny głos i coś co ja bardzo uwielbiam: dźwięki fortepianu bez całej otoczki "poprawczej".
Powaliła mnie piosenka "Leć"
" (..) Ciągle nie widzimy celu
Ciemno mimo tylu lamp(...)"
Piosenka "Imię trawy"- przepiękna ballada
" (...) Ja bez miłości, co dzień
Jestem jak bezdomna trawa(..)"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz