Co prawda jeszcze nie będzie to amerykański sen, ale coś się dzieje:)
Dokładnie za tydzień, 4 lipca zawitam do Irlandii, a konkretnie Corku. Spędzę tam 3 miesiące.
Tak w ogóle to złożyłam jeszcze papiery na studia. Ale jeden kierunek, na najlepszej uczelni w Polsce, widać nie lubię zaniżać poziomu, jak już mam zakuwać to niech to będzie z klasą;)))
Jak się dostanę super, Ameryki nie będzie. Ale jeśli nie to raczej będzie;)))) Z obu wariantów będę się cieszyć :)
Teraz wszystko zależy od wyników matur. Czytałam przed chwilą, że 85% maturzystów zdało. A 97% z tego polskiego, co ponoć klucz był masakryczny.
Zielone światło jest!
A teraz pozostaje mi się cieszyć ostatnim tygodniem wakacji!
Miłego dnia!!!!