Jest takie jedno miejsce, która przyprawia o zawrót głowy. Cóż przywilej Nowego Jorku :)
Lokalizacja: Times Square.
Co? M&M's!!!!
K. powiedziała mi: 'Musimy tam iść!!!' Ostatnio spędziłam tam kilka godzin, a mogłabym i cały dzień!
Szczerze? Nie pasjonują mnie cukierki, więc miałam lekki opór. Ale nie chcąc się sprzeciwiać, kiwnęłam głową.
Oto co mym oczom się ukazało:
Istny raj!
W mojej polskiej głowie coś takiego się po prostu nie mieści. Trzy piętra. A na każdym pierdoły i pierdółki. Oczywiście można było zakupić M&M'sy w wersji zwykłej. Wersja rozszerzona to np. choinka z owych cukiereczków, osobiście zaprojektowany napis na każdym cukierku(!!!) Oprócz tego :plecaczki, breloczki, kubeczki, koszulki, majteczki (itp) z logo :) Jeszcze można było 'zmierzyć' jaki kolor ma Twój nastrój :) Kolejka mnie zdemotywowała :)
Do wyboru, do koloru :) |
Wiadomo kto tu jest szefem :) |
Widok z okna |
To wszystko może wyglądać trochę kiczowato, ale miny zarówno dzieci jak i dorosłych mówiły same za siebie ;)
Warto odwiedzić jakby ktoś by był w NY :)
byłam tam, pamiętam jak dziś choć minęły już 3 miesiące. Times Square to jedyne miejsce w nYC, w którym dostałam dreszczy. M&M WORLD - nic tylko wcinać i wcinać cukieryyy ;)
OdpowiedzUsuńJeju! Jak kolorowo!!! <3
OdpowiedzUsuńChciałabym znaleźć się w tym sklepie :D
OdpowiedzUsuń